W tym artykule przeczytasz między innymi o:
- patronie ulicy
- ciekawostkach z jego życia
Emanuel Ringelblum
ps. „Edzio”, „Menachem” (ur. 21 listopada 1900 w Buczaczu, zm. ok. 10 marca 1944 w Warszawie) – polsko-żydowski historyk, pedagog i działacz społeczny, twórca podziemnego archiwum getta warszawskiego, zamordowany przez niemieckich okupantów.
Młodość
Emanuel Ringelblum urodził się 21 listopada 1900 roku w galicyjskim Buczaczu. Był synem Fajwisza Ringelbluma, handlarza zbożem, i Munie z domu Heler. Miał brata i dwie siostry. Matka zmarła, gdy Emanuel miał 12 lat. Początkowo młody Ringelblum pobierał nauki w żydowskim chederze. Przez rok uczęszczał także do cesarsko-królewskiego gimnazjum z polskim językiem wykładowym.
Po wybuchu I wojny światowej Ringelblumowie przenieśli się do Nowego Sącza (1914). Decyzja ta była podyktowana obawą przed urządzanymi przez wojsko rosyjskie pogromami. Mimo trudności materialnych, w jakich znalazła się rodzina, Emanuel był w stanie kontynuować edukację (dorabiał m.in. udzielając korepetycji). W 1919 roku ukończył naukę w nowosądeckim gimnazjum. Egzamin maturalny zdał w 1920 roku.
Po zakończeniu nauki w szkole średniej Ringelblum przeprowadził się do Warszawy. Zamierzał podjąć studia medyczne na wydziale lekarskim Uniwersytetu Warszawskiego, jednak jego podanie zostało odrzucone ze względu na obowiązującą na uczelni zasadę numerus clausus (1920). Rozgoryczony tym aktem dyskryminacji miał rozważać emigrację z Polski. Ostatecznie podjął decyzję o rozpoczęciu studiów historycznych na wydziale filozoficznym Uniwersytetu Warszawskiego (1922). Uczęszczał m.in. na seminaria profesorów Jana Kochanowskiego i Marcelego Handelsmana, lecz jego głównym opiekunem naukowym stał się dr Ignacy Schiper. Jako student utrzymywał się głównie z wykonywania tłumaczeń, a także z udzielania korepetycji i prowadzenia lekcji w wieczorowych szkołach żydowskich.
W Buczaczu młody Ringelblum działał w szeregach młodzieżowej organizacji syjonistycznej. Podczas nauki w nowosądeckim gimnazjum związał się politycznie z partią Poalej Syjon, a po rozłamie, który nastąpił w 1920 roku – z jej marksistowskim odłamem Poalej Syjon-Lewica. Działał w partyjnej młodzieżówce, znanej pod nazwą „Jugnt” – był członkiem jej Komitetu Centralnego oraz publikował artykuły w jej organach prasowych. Miał również duży wpływ na kształt programu kulturalnego Poalej Syjon-Lewicy.
Życie prywatne
Niedługo po uzyskaniu uprawnień nauczycielskich Ringelblum poślubił młodszą o cztery lata Judytę (Jehudis) Lewit Herman – nauczycielkę języka polskiego w szkołach żydowskich, a zarazem działaczkę Poalej Syjon-Lewicy. Ich jedyne dziecko, syn Uriel (Uri), urodziło się w 1930 roku.
Mężem jednej z sióstr Ringelbluma był Artur Eisenbach – dyrektor Żydowskiego Instytutu Historycznego w latach 1966–1968.
Getto warszawskie
W sierpniu 1939 roku Ringelblum przebywał w Genewie, gdzie uczestniczył w XXI kongresie syjonistycznym. Na wieść o podpisaniu paktu Ribbentrop-Mołotow natychmiast powrócił do Polski (przez Włochy, Jugosławię i Węgry). Do Warszawy dotarł w chwili rozpoczęcia niemieckiej inwazji. Natychmiast włączył się do organizowanej z ramienia „Jointu” akcji pomocy bezdomnym i głodującym. Mimo iż wielokrotnie proponowano mu ucieczkę z miasta – konsekwentnie odmawiał. W listopadzie 1940 roku wraz z rodziną i kilkuset tysiącami Żydów został zamknięty w getcie warszawskim.
Dzięki kontaktom i doświadczeniom uzyskanym podczas wieloletniej współpracy z „Jointem” Ringelblum zajął wysoką pozycję w strukturach pomocy społecznej w getcie. Aktywnie uczestniczył w pracach Centralnego Komitetu Pomocy (później Komitetu Koordynacyjnego), od września 1939 roku koordynującego działalność żydowskich organizacji humanitarnych i pomocowych w Warszawie. Gdy na bazie Komitetu Koordynacyjnego utworzono Żydowską Samopomoc Społeczną (Alejnhilf), a następnie Żydowskie Towarzystwo Opieki Społecznej, w którym Ringelblum stanął na czele Sekcji Pracy Społecznej. Do jego obowiązków należało nadzorowanie pracy tzw. komitetów domowych. Pragnąc ocalić jak najwięcej przedstawicieli żydowskiej inteligencji starał się zapewnić im zatrudnienie w agendach ŻSS.
ŻSS pozostawała w ostrym sporze z warszawskim Judenratem i jego przewodniczącym – Adamem Czerniakowem. ŻSS oskarżało Judenrat oraz podległą mu żydowską policję o korupcję, faworyzowanie bogatych i konwertytów, a także o propagowanie asymilacji (urzędy gminy posługiwały się głównie językiem polskim). Ringelblum i jego współpracownicy uważali, że bogaci Żydzi muszą wziąć na siebie część ciężarów związanych z opieką nad ubogą ludnością i uchodźcami. Ponadto stali na stanowisku, że instytucje getta powinny w pierwszym rzędzie przejawiać lojalność wobec żydowskiej kultury. Z tego względu w zapiskach Ringelbluma można znaleźć wiele ostrych słów krytyki pod adresem Judenratu i Czerniakowa (nie zawsze jednak była ona obiektywna).
Ringelblum zaangażował się także w działalność podziemną. W 1942 roku został członkiem Bloku Antyfaszystowskiego. Uczestniczył w tworzeniu Żydowskiej Organizacji Bojowej (był członkiem komitetu finansowego ŻOB) oraz przyjaźnił się z jej przywódcą, Mordechajem Anielewiczem. Utrzymywał także kontakty z drugą najsilniejszą organizacją podziemną w getcie – prawicowym Żydowskim Związkiem Wojskowym. Od 1943 roku współpracował z Żydowskim Komitetem Narodowym.
Aresztowanie i śmierć
7 marca 1944 schron, w którym Ringelblum ukrywał się wraz z żoną, synem i grupą ponad trzydziestu Żydów, został odkryty przez Gestapo. W polskich opracowaniach przyjmuje się zazwyczaj, że dekonspiracja nastąpiła na skutek donosu złożonego przez 18-letniego Polaka, Jana Łakińskiego (został on później rozstrzelany z wyroku sądu specjalnego Okręgu Warszawskiego AK). Część źródeł sugeruje jednak, że kryjówkę mogła wydać Niemcom była dziewczyna Mieczysława Wolskiego (w zemście za zerwanie związku).
Ukrywający się Żydzi wraz ze swoimi polskimi opiekunami (Mieczysławem Wolskim i Januszem Wysockim) zostali przewiezieni do więzienia na Pawiaku. Ze względu na swoje powiązania z podziemiem Ringelblum był brutalnie torturowany. Pisarz Jechiel Hirschaut, który był wówczas więziony na Pawiaku, twierdził, że żydowscy więźniowie dowiedziawszy się o aresztowaniu Ringelbluma próbowali go dołączyć do jednej z brygad roboczych i tym samym ocalić mu życie. Ringelblum miał jednak odmówić porzucenia żony i syna, dla których nie było już żadnego ratunku.
Prawdopodobnie trzy dni po aresztowaniu rodzinę Ringelblumów wraz z pozostałymi lokatorami i opiekunami „Krysi” rozstrzelano w ruinach getta warszawskiego.
Napisz komentarz
Komentarze