Wiadukt przy placu Zawiszy od lat w złym stanie
O złym stanie technicznym wiaduktu przy placu Zawiszy mówi się w przestrzeni publicznej już od dwudziestu lat. Obecna konstrukcja została otwarta w 1963 r. po poszerzeniu przedwojennego wiaduktu i od tamtej pory każdego dnia pokonuje ją tysiące warszawiaków i warszawianek. Dekadę temu drogową przeprawę wzmocniono podporami z konstrukcją stalową, co pozwoliło na dalsze, bezpieczne użytkowanie obiektu. Ale od początku wiadomo było, że to tylko "pudrowanie trupa", czyli rozwiązanie tymczasowe, bo wiadukt wymagał i wymaga szybkiej i gruntownej przebudowy. Termin jej rozpoczęcia najpierw przesuwał się z powodu konieczności zakończenia prac związanych z budową linii metra, aby nie kumulować objazdów w tej części miasta. Gdy w 2016 roku przygotowano projekt i uzyskano pozwolenie na budowę, inwestycję wstrzymali kolejarze, którzy nie udzielili miastu zgody na wejście na teren kolejowy. Ten ruch uzasadniali potrzebą dostosowania konstrukcji nowych obiektów do zmienionych założeń przebudowy linii średnicowej. Drogowcy przekazali więc kolejarzom dokumentację do nanisienia poprawek, jednak do dziś miasto nie otrzymało od nich alternatywnej wersji, a w międzyczasie pozwolenie na budowę wygasło.

Remont nie może dłużej czekać. Sytuację ratują kolejne podpory
Wiadomo już, że część zachodnia linii średnicowej będzie modernizowana po roku 2030. Jednak zarówno stołeczni urzędnicy, jak i kolejarze doszli do wniosku, że wiadukt musi zostać przebudowany przed rozpoczęciem modernizacji linii średnicowej. Bo się po prostu sypie. Potwierdziły to zeszłoroczne przeglądy techniczne, podczas których obiekty składające się na wiadukt otrzymały bardzo niskie oceny. Dlatego też drogowcy montują kolejne podpory.
- Realizowane są prace utrzymaniowe mające na celu zabezpieczenie wiaduktu, m.in. umieszczenie dodatkowych podpór pod wspornikami podchodnikowymi – mówi Łukasz Puchalski, Dyrektor Zarządu Dróg Miejskich. - W kwietniu 2025 r. ZDM zlecił wykonanie ekspertyzy technicznej określającej stan wiaduktów w ciągu ul. Towarowej przy Pl. Zawiszy oraz warunki i ich przydatność do dalszego użytkowania. Obecnie czekamy na jej wyniki. – dodaje.
Do tej pory na wiadukcie wprowadzono zakaz ruchu pojazdów o masie powyżej 3,5 t oraz usunięto skorodowane elementy betonowe. Zlecono też zabezpieczenie płyty wiaduktu w rejonie dylatacji. Wiadukt jest w tak fatalnym stanie, że drogowcy musieli poinformować Tramwaje Warszawskie o konieczności wprowadzenia ograniczenia prędkości przejazdu tramwajów przez wiadukt do 10 km/h oraz wyłączenia z użytkowania przystanków tramwajowych Plac Zawiszy 13 i 14. A to może oznaczać duże utrudnienia dla pasażerów, którzy już do tej pory musieli dłużej dochodzić do odsuniętych na północ przystanków.

Nowy wiadukt dopiero w 2028 roku?
- Remont tego strategicznego obiektu infrastrukturalnego może mieć poważne konsekwencje dla organizacji ruchu nie tylko na terenie dzielnicy Wola, ale również w skali całego miasta. Wiadukt ten stanowi kluczowy węzeł komunikacyjny, wykorzystywany zarówno przez transport prywatny, jak i komunikację publiczną (autobusy, tramwaje, ruch pieszy i rowerowy). – mówi Karol Jankowski, radny Dzielnicy Wola (PiS), który złożył interpelację w sprawie remontu wiaduktu. Jego zdaniem mieszkańcy i samorząd dzielnicy oczekują jasnych i rzetelnych informacji o inwestycji oraz udziału w procesie planowania remontu, który powinien uwzględniać lokalne potrzeby i minimalizować negatywne skutki inwestycji. Radny zapytał m.in. o terminy rozpoczęcia prac, stan prac przygotowawczych oraz utrudnienia, które będą czekać mieszkańców i mieszkanki Woli.
W odpowiedzi na interpelację radnego Karola Jankowskiego, Dyrektor Zarządu Dróg Miejskich Łukasz Puchalski potwierdził, że trwają obecnie intensywne prace nad formalnym porozumieniem między m.st. Warszawą a PKP Polskimi Liniami Kolejowymi S.A. Dokument ten ma określić zasady współpracy przy przygotowaniu dokumentacji oraz realizacji inwestycji związanej z przebudową kompleksu wiaduktów w rejonie placu Zawiszy. W sumie chodzi o pięć obiektów – dwa wiadukty drogowe, dwa przystankowe i jeden tramwajowy – które mają zostać zaprojektowane i wykonane w ramach jednej, skoordynowanej inwestycji.
Jak wynika z odpowiedzi ZDM, na obecnym etapie nie są jeszcze znane dokładne terminy rozpoczęcia i zakończenia prac projektowych. Według wstępnych założeń, przygotowania powinny zakończyć się w IV kwartale 2027 roku. Sama inwestycja obejmie całkowitą przebudowę wiaduktów, wraz z przesunięciem układu torowego w kierunku północnym. Oznacza to, że konstrukcja zostanie zbudowana od nowa, a dotychczasowy obiekt – rozebrany.

Ulice i tory będą całkowicie wyłączone z użytkowania. Mieszkańcy mogą spodziewać sie potężnych utrudnień
Wiadomo również, że w czasie realizacji prac cały węzeł Towarowa – obejmujący zarówno ulice, jak i tory tramwajowe – będzie całkowicie wyłączony z użytkowania. Uzgadnianie tymczasowej organizacji ruchu drogowego i komunikacji publicznej rozpocznie się po opracowaniu koncepcji oraz projektu, najprawdopodobniej pod koniec 2026 roku. Jak podkreśla ZDM, rozwiązania te będą miały na celu zminimalizowanie utrudnień dla mieszkańców oraz zapewnienie ciągłości ruchu w tej części miasta.
Dyrektor Puchalski zaznaczył też, że planowana przebudowa wiaduktów stanowi element przygotowawczy do modernizacji linii średnicowej. Nowe obiekty mają być w pełni zgodne z docelowymi rozwiązaniami kolejowymi, co pozwoli uniknąć konieczności ponownego rozbierania konstrukcji po 2030 roku. W praktyce oznacza to, że inwestycja drogowa wpisuje się w długofalowy plan modernizacji infrastruktury w centrum Warszawy i ograniczy zakres przyszłych zmian w organizacji ruchu. Jednocześnie ZDM stoi na stanowisku, że miasto nie powinno ponosić ponownie kosztów opracowania projektów przebudowy, które zostały już wcześniej wykonane i opłacone. Urząd deklaruje jednak gotowość do współfinansowania prac budowlanych oraz wsparcia w zakresie uzyskiwania niezbędnych decyzji administracyjnych. Porozumienie z PKP PLK ma umożliwić sprawne i wspólne przeprowadzenie inwestycji bez dalszych opóźnień, które mogłyby pogłębić problemy techniczne.






Napisz komentarz
Komentarze