Wraz z końcem listopada w Fabryce Norblina zainaugurowano współpracę między trzema muzeami dokumentującymi przemysłową historię Woli. Muzeum Fabryki Norblina, Stacja Muzeum oraz Muzeum Gazowni Warszawskiej postanowiły zaoferować odwiedzającym wspólny bilet do swoich placówek.
- Bardzo się cieszymy, że nawiązujemy współpracę z dwoma pozostałymi muzeami, które są w istotną częścią historii Woli - mówiła podczas inauguracji Kinga Nowakowska, członkini zarządu w Grupie Capital Park, będącej właścicielem Fabryki Norblina i Muzeum Norblina. - Kiedy w 2008 roku kupiliśmy starą fabrykę, wiedzieliśmy, że historia tego miejsca związana z rodzinami Norblinów i Wernerów będzie trzonem tożsamości wokół której chcemy to miejsce budować. Pokochaliśmy projektantów, którzy pracowali dla tej fabryki, takich jak Julia Keilowa czy Wojciech Jastrzębski, a później wiele osób, które z tym miejscem było związanych, jak chociażby słynny Jerzy Jasiuk. – dodała.

Tę inicjatywę zdecydował się objąć swoim patronatem Burmistrz Dzielnicy Wola, który określił Fabrykę Norblina modelową inwestycją oraz wspomniał o dawnych terenach przemysłowych, na których wyrosło „warszawskie City” z najwyższymi budynkami w Unii Europejskiej. Mówił też o swoim podejściu do inwestorów.
- Nie będę ukrywał, jestem bardzo wymagającym partnerem dla inwestorów. Oczekujemy bowiem, że będą oni współtworzyć infrastrukturę publiczną, z szacunkiem podchodzić do substancji zabytkowej oraz podejmować się jej odbudowy. Muszę przyznać, że w projekcie, w którym obecnie się znajdujemy, te rygorystyczne wymagania zostały spełnione. – powiedział burmistrz.
Jako przykład współpracy samorządu z deweloperem przytoczył przebudowę ulicy Łuckiej, realizowaną w ramach artykułu 16 ustawy o drogach publicznych.
- Na placu budowy odkryto wówczas artefakty zabytkowego bruku i elementy drogowe znacznie starsze niż całe otoczenie. Natychmiast powstał projekt, który został skonsultowany z wojewódzkimi i stołecznymi służbami ochrony zabytków. Dziś te artefakty są wyeksponowane i widoczne we współczesnej tkance architektonicznej. To modelowy przykład współpracy, za którą chciałbym serdecznie podziękować. – skwitował Strzałkowski.
Wspólny bilet i nowy szlak przemysłowy na Woli
Jak informują muzea, zakup biletu w jednym z nich będzie umożliwiać wejście za pół ceny do pozostałych dwóch. Będzie można to zrobić w ciągu 30 dni od zakupu pierwszego biletu. Kolejnym krokiem, który oficjalnie zapowiedziano dziś podczas wydarzenia – jest projekt Szlaku Fabrycznego Warszawskiej Woli, którego start zaplanowano na wiosnę 2026 r.
- Szlaki przemysłowe czy szlaki grupujące muzea to pomysł, który od kilku dekad funkcjonuje w Europie. Do najciekawszych polskich przykładów należą Małopolski Szlak Architektury Drewnianej czy Śląski Szlak Zabytków Techniki. Takie szlaki świetnie sprawdzają się wtedy, gdy mamy trochę więcej czasu i chcemy w dany temat wejść głębiej, choć oczywiście nie oznacza to, że po ich przejściu będziemy wiedzieli wszystko. Już Jerzy Jasiuk – wieloletni dyrektor Muzeum Techniki, a dziś Narodowego Muzeum Techniki – myślał o stworzeniu szlaku przemysłowego na Woli, którego cały czas nam brakuje. Mamy co prawda na Mazowszu Industrialne Mazowsze, ale wciąż nie ma takiego szlaku tutaj, na Woli – prowadzonego nie tylko drukiem, lecz w sposób całościowy, z przewodnikiem lub koordynatorem, który przeprowadziłby odwiedzających przez poprzemysłowe obiekty dzielnicy. Wola jest dzielnicą przemysłową – to jej dziedzictwo: od młynów i przemysłu rolnego, przez XIX i XX wiek, aż po przemysł chemiczny, metalowy i elektrotechniczny. Nic z tego nie zaistniałoby bez kolei, która to wszystko umożliwiła i spinała. – mówił Artur Setniewski, Dyrektor Muzeum Fabryki Norblina.
– Nasza współpraca zaczęła się podczas Nocy Muzeów. Mamy już za sobą dwie edycje tego wydarzenia, realizowane wspólnie z Muzeum Fabryki Norblina oraz Muzeum Gazowni Warszawskiej. Organizowaliśmy także konferencję dla nauczycieli, podczas której prezentowaliśmy naszą ofertę edukacyjną, i konsekwentnie rozwijamy te działania. Z tego doświadczenia zrodził się pomysł stworzenia Szlaku Przemysłowego Warszawskiej Woli. Chcemy w jego ramach opowiedzieć o przemysłowym dziedzictwie dzielnicy, a kluczowym elementem tej współpracy jest wspólny bilet do naszych muzeów. Zależy nam na pokazaniu Woli z czasów, gdy była przemysłową potęgą Warszawy – wyjaśniała z kolei Emilia Oleksik, dyrektorka Stacji Muzeum.

Planowany szlak będzie miał formę blisko trzygodzinnego spaceru z przewodnikiem-koordynatorem. Połączy on zwiedzanie trzech muzeów z opowieścią o zachowanych reliktach przemysłowego krajobrazu Woli. Trasa obejmie m.in. wizytę w Stacji Muzeum, następnie spacer do Muzeum Gazowni Warszawskiej, połączony z prezentacją historycznych ostańców przemysłowych dzielnicy, takich jak dawne zakłady farmaceutyczne Polfa. W programie przewidziano także przejazd tramwajem oraz spacer m.in. wzdłuż terenów dawnej fabryki Kasprzaka czy obok dawnej elektrowni tramwajowej, w której dziś mieści się Muzeum Powstania Warszawskiego. Zwieńczeniem wycieczki będzie zwiedzanie Muzeum Fabryki Norblina – miejsca upamiętniającego dzieje jednego z największych przedsiębiorstw metalurgicznych dawnego Królestwa Polskiego, które międzynarodową renomę zdobyło dzięki produkcji posrebrzanych platerów.
Historyczne logotypy wolskich przedsiębiorstw na odsłoniętym muralu
Jednym z kluczowych punktów wydarzenia było uroczyste odsłonięcie muralu autorstwa Jarosława Zuzgi – grafika, fotografa i varsavianisty, autora książki „Wola. Ludzie i historie” oraz twórcy bloga „Okno na Warszawę”. Projekt artysty stanowi hołd dla wielopokoleniowej historii wolskich fabryk i ich pracowników – ludzi, którzy od XIX wieku aż po okres powojenny budowali przemysłową potęgę dzielnicy. Kompozycja muralu składa się z wybranych historycznych logotypów i znaków firmowych najważniejszych zakładów przemysłowych działających niegdyś na terenie Woli – zarówno dużych fabryk, jak i mniejszych manufaktur. Elementy graficzne zostały wpisane w kontur współczesnej dzielnicy, tworząc symboliczną mapę jej przemysłowego DNA. Mural o powierzchni 33,5 mkw. powstał na wschodniej elewacji jednego z zabytkowych budynków dawnych zakładów Norblina, na jego północnym odcinku od strony ulicy Żelaznej. Obiekt z lat 20.–30. XX wieku do zakończenia działalności fabryki w 1981 roku pełnił funkcję Namiarowni.

– Zastanawiałem się, jak to możliwe, że tożsamość tak dużej dzielnicy przemysłowej stopniowo zanika. Te refleksje pojawiały się także podczas rodzinnych rozmów. Przy świątecznych stołach często padały słowa: „Szkoda, że z naszej fabryki już nic nie zostało – zamknęli ją, sprzedali”. Wtedy pomyślałem, że warto byłoby utrwalić przemysłową historię Woli wyrazistym, mocnym akcentem. Jako projektant graficzny od zawsze interesowały mnie logotypy, dlatego zacząłem przyglądać się znakom wolskich przedsiębiorstw z okresu przedwojennego oraz z czasów PRL-u, które często były bardzo ciekawe i świetnie zaprojektowane. Pojawił się pomysł, aby zebrać je i umieścić na jednym muralu. Szybko okazało się jednak, że tych znaków jest tak wiele, iż konieczna była selekcja. W ten sposób powstał projekt. - opowiadał Jarosław Zuzga, autor muralu.
Wernisaż “Wolskie Kontrasty” Hashtagalka
Zwieńczeniem wydarzenia był wernisaż wystawy fotograficznej Aleksandra Małachowskiego pt. „Wolskie Kontrasty”, prezentującej 21 zdjęć. Artysta od lat dokumentuje przemiany Warszawy, a Wola była pierwszym obszarem, który eksplorował fotograficznie. W swoich pracach ukazuje zestawienie industrialnej przeszłości dzielnicy z jej nowoczesną, dynamicznie rozwijającą się architekturą XXI wieku. Wystawę będzie można oglądać bezpłatnie do 7 stycznia 2026 roku w Fabryce Norblina, w budynku Plater na poziomie +1.
- Wola. To właśnie tę dzielnicę jako pierwszą zacząłem eksplorować ponad 10 lat temu przemierzając ulice ze smartfonem w ręku i szukając swojego stylu. Szybko wtedy odkryłem, że Wola jest pełna kontrastów, wieżowców, biurowców i, jednocześnie, zabytkowych zabudowań. Zacząłem dokumentować te przeróżne warstwy miasta pokazując jak ze sobą kontrastują. A może wzajemnie się uzupełniają? – mówił podczas otwarcia wystawy Aleksander Małachowski (Hashtagalek) – fotograf architektury, magister sztuki








Napisz komentarz
Komentarze